Prokuratura sprawdza czy wiceprezydent Łodzi przekroczyła uprawnienia w sprawie zawieszenia dyrektora szkoły
Prokuratura Łódź-Polesie prowadzi śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez wiceprezydent Łodzi Małgorzatę Moskwę-Wodnicką. Chodzi o kwietniowe zawieszenie w obowiązkach dyrektora XXXIV LO, przed złożeniem wniosku o wszczęcie wobec niego postępowania dyscyplinarnego.
Zawiadomienie do prokuratury złożyli w tej sprawie przedstawiciel ministerstwa edukacji i nauki oraz pełnomocnik dyrektora szkoły. - Gromadzimy materiał dowodowy - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania. - Konieczne było uzyskanie niezbędnej dla wyjaśnienia sprawy dokumentacji. Odbyły się przesłuchania. Planujemy kolejne - dodaje prokurator.
Wyjaśnień udzielił już dyrektor Dariusz Jakóbek, który nie chce komentować postępowania, a wezwanie na przesłuchanie w charakterze świadka otrzymał przewodniczący Rady Miejskiej Marcin Gołaszewski, który skomentował je na sesji rady miejskiej. - Zawieszenie było w pełni uzasadnione. Pan dyrektor prześladował swoich uczniów. Powinien w ogóle nie pracować jako nauczyciel i dyrektor w mojej ocenie - powiedział Gołaszewski.
Małgorzata Moskwa-Wodnicka nie otrzymała jeszcze zawiadomienia o postępowaniu. Za przekroczenie uprawnień grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat.
Przypomnijmy, że wiceprezydent Małgorzata Moskwa-Wodnicka zawiesiła Dariusza Jakóbka twierdząc, że przekroczył uprawnienia i naruszył godność nauczyciela, wprowadzając w szkole regulamin pozwalający ukarać ujemnymi punktami lub naganą uczniów, używających w awatarach na platformie zdalnego nauczania obraźliwych lub politycznych symboli, w tym - symbolu Strajku Kobiet. Jej decyzji nie podtrzymała żadna z komisji dyscyplinarnych i dyrektor w czerwcu wrócił do pracy.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |